Gdy amerykański sędzia wysyłał swój wyrok Internetem, polscy prawnicy wydawali na temat tego medium sprzeczne opinie. W 1997 roku przed wyborami parlamentarnymi Państwowa Komisja Wyborcza nobilitowała je, zakazując – podobnie jak w prasie, radiu czy telewizji-publikowania w Internecie wyników sondaży tuż przed dniem głosowania. Po roku częstochowska policja również potraktowała strony WWW jak zwykłe medium i umieściła w nim list gończy za poszukiwanym przestępcą. Zareagował jednak Rzecznik Praw Obywatelskich, stwierdzając, że narusza to dobra osobiste poszukiwanego.Te zdarzenia tworzą z jednej strony paradoks, z drugiej pokazują siłę nowego medium.
